A co tu widzisz takiego ciekawego? - spytałem. Dziewczyna nie odpowiadała. Podszedłęm także do barierki. Morze było piękne.
- Kocham to miejsce, tak samo jak mojego tattę - odparła. Lekko się uśmiechnąłem. Saliśmy tak jeszcze chwilę, a dziewczyna opowiadała o swim ojcu. Z tego co mogę wywnioskować z ej opowieści był to Złoty Człowiek. Zaczeło robić się ciemno, zachód słońsa, mewy, szum fal. Było bardzo spokojnie. Nagle usłyszeliśmy przeszywający dźwięk otwierania zardzewiałych dzrwi do wierzy.
Live?