Od Skylar CD Erica

Uśmiechnęłam się i spojrzałam na Erica. Miał takie śliczne oczy. Czasami od tego patrzenia boli mnie kark. Chyba muszę się trochę oddalać, to będzie lepiej. Zaśmiałam się cicho.
- To... Nie chcę być sama w domu. Po tym głupim filmie będę miała koszmary, albo nie będę mogła zasnąć. - Zrobiłam smutną minę jak dziecko i spuściłam głowę. Chłopak mnie objął.
- Nie musisz być sama. - Ja sie ucieszyłam, a chłopak dziwnie na mnie patrzał. Po chwili sie zaśmiał.- Przecież masz swoje pupile... - Dodał po chwili. Spojrzałam na niego groźnie, po czym odwróciłam się, założyłam ręce na piersi i nie odzywałam się do przyjaciela, czyli strzeliłam 'focha'. Eric podszedł do mnie, przytulił od tyłu i szepnął do ucha:
- i mnie. - Uśmiechnęłam się, ale nadal uporczywie nie odzywałam się. Niestety znalazł mój słaby punkt, czyli łaskotki. Po ataku śmiechu, Eric złapał mnie w talii i obrócił. Staliśmy bardzo blisko siebie.

Eric?