- To twoja życiowa porażka. Właśnie dałeś się porwać dziewczynie. - Zaśmiałam cicho i zatrzymaliśmy się w środku salonu. Moja głowa była bardzo blisko jego torsu. Stanęłam na palcach, ale to nic nie dało. On po chwili zauważył, że chcę być równy z nim, więc złapał mnie w talii i podniósł do jego wzrostu. Patrzyłam prosto w oczy Erica. Nagle nasze usta się 'połączyły'.
Eric?