~*~
Obudziłam się jako pierwsza. Sprawdziłam godzinę - 11.00.
- Cholera. - Szepnęłam do siebie zdenerwowana. Mam złe samopoczucie, kiedy wstaję później. Szturchałam chłopaka, aby się obudził. Nie trwało to długo. Wstał zmęczony i ocierał dłońmi oczy. - Czas wstać. - Rzekłam ziewając. Ubrałam bieliznę i jakieś dresy. Poszłam do kuchni przygotować śniadanie.
Eric?