W poniedziałek umówiliśmy się na kino. Już przed osiemnastą stałem i wyczeliwam dziewczyny. Zjawiła się w biegu spóźniona jakieś 10 min.
- przepraszam!- wykrzykneła zmęczona.
- nie ma sprawy , nie wnikam - odpowiedzialem spokojnie. Weszliśmy na hol multikina by popatrzeć na repertuar.
-Wybieraj - uśmiechnąłem się.
-" Bitwa pod Kannami' hmm.. "b .burutus'... "kości zostały rzucone'- czytała i dokonywała decyzji. .- wybrałam - oznajmiła. Pójdziemy na "kości ...." . Skrzywiłem się. Poszliśny kupić bilety i już po chwili byliśmy w sali kinowej . Masa reklam, trwały jakieś 15 minut. Film się zaczął. Oglądaliśmy go jakieś 20 minut po czym Live szepneła do mnie:
- ten facet co gada ma bardzo podobnt głos do ciebie. - stwierdIziła. Cicho się zaśmiałem, a live spojrzała na mnie dziwnie.
- Bo to ja.
Dylan jest lektorem XD