Od Maksa c.d Vanessy

- A to nie problem. - uśmiechnąłem się.
Po krótkim czasie poszliśmy się przebrać. Założyłem spodnie, kurtkę, kask, gogle, rękawiczki i buty. Van miała taki sam komplet tyle że w innych kolorach. Wzięliśmy deski i ruszyliśmy na górę.
Przypiąłem Van buty do deski a następnie sobie. Jako że podstawy znała, było nam łatwiej. Złapałem ją za rękę po czym ruszyliśmy na dół.

Van?