Od dylana cd live

Oho, ale nie musiałaś aż tak mocno - jęknąłem, łapiąc się za kark.
Wygrałam! - krzyczała. Spojrzałem na nią spod byka. No dobra - wygrałaś. Poćwiczyliśmy jeszcze trochę, ale Live się zmęczyła. Usiadłęm z nią i wypiliśmy napój, odpoczeliśmy.
- Chcesz jeszcze walczyć? - spytałem.
- Nie dzięki muszę trochę odpocząć - odpowiedziała. Postanowiłem więc, że sam poćwiczę - bo to nikomu nie zaszkodzi.
https://49.media.tumblr.com/b96d5251a347aae498fbc53c216fda82/tumblr_o2webnDtGq1rglpaeo4_250.gif