- Siema. Dzisiaj, 15, na mieście? - usłyszałem jedynie.
- Może być. - powiedziałem jedynie po czym się rozłączyłem.
Zjedliśmy obiad a następnie ruszyłem na miasto. Kai, Aleks i Olek byli już na miejscu. Tańczyliśmy bardziej dla zabawy niż dla kasy... po kolei, każdy pokazywał jakiś ruch a ludzie zbierali się wokół nas i wiwatowali. Przyszedł czas również na mnie.
- Wszystko w porządku? - spytałem.
Skylar?