No cześć - odpowiedziałem wstadzając ręce do kieszeni.
- I jak tam pierwsze dni? - spytałem.
-A spoko są, łóżko jest trochę twarde, ale chyba wyrzymam - dodał.
- Panienka - zaśmiałem się, po czy oberwałem w ramię od podburzonego Erica.
No co, tylko żartowałem - wyszczerzyłem się.
-Widziałem że paradujesz z jakąś lasencją - podnisłem brew,
Eric?XDD