Od jonathana cd lilianna

Zawsze się tak jąkasz? - spojrzałem spod brwi, ale dziewczyna nie odpowiedziała. W skupienia robiła coś w kuchni. A już po chwili przyniosła mi kawę, sobie również.
- Mam nadzieję że to nie był straszny widok widzieć wypadek - zaśmiałem się, biorąc łyk gorącego napoju.
- N-nie. - odpowiedziała. Przewróciłem oczami.
- Radzę iść do logopedy - uśmiechnąłem się szerzej. Lecz widząc, że chyba uraziłem dziewczynę, szbko dodałem:
- No przecież żartuje! -
Dziewczyna podniosła lekko kąciki ust i spojrzała na mnie. Nie byłem skrępowany, tak jak ona, A miałem być? Miałem wrażenie że czuję się lepiej w jej domu niż ona sama. Intrygowała mnie ta dziewczyna.

Lilianna?