Uśmiechnąłem się zabierając jej gąbkę. [...] Nie trzeba było wiele czasu aby woda spłukała całą pianę, a przynajmniej jej większą część. Gdy odłożyłem gąbkę, odwróciłem się z powrotem do Van, a ta wtedy wzięła słuchawkę i psiknęła mi wodą prosto w twarz. Zaśmiałem się lekko po czym wytarłem oczy i objąłem ją w talii po czym lekko przyciągnąłem do siebie.
- Kocham cię. - szepnąłem całując ją.
Van?