Od Maksa c.d Vanessy

Uśmiechnąłem się dumny z tego, że udało mi się ją rozbawić. Wstałem, po czym wyciągnąłem w stronę Van rękę, aby pomóc jej wstać. Zaczęliśmy otrzepywać się ze śniegu, podniosłem w ziemi czapkę dziewczyny. Otrzepałem ją ze śniegu, po czym założyłem ją na głowę Van naciągając tym samym na jej oczy, uśmiechnąłem się lekko.

Van?