Od Skylar CD Erica

-Jak narazie nie jestem głodna. To może najpierw do parku, a potem jak zgłodniejemy, do jakiegoś baru, ok? Chyba, że ty jesteś głodny - Zapytałam.
- Nie, nie jestem głodny. - odpowiedział, po czym wstał i podał mi rękę. - To chodź, znam takie niesamowite miejsce. - pomógł mi wstać. Otrzepałam się i wzięłam lód od Erica, który cały czas trzymałam na nadgarstku.
- A gdzie? - Spytałam.
- Sama zobaczysz.
- Co ty taki tajemniczy jesteś? - zaśmiałam się cicho. Widziałam kątem oka, jego uśmiech.
   Po 10 minutach dotarliśmy na miejsce, a był to... skatepark. Zdziwiona patrzyłam na triki innych ludzi.
- Wow - jedyne słowo, które przyszło mi na myśl.

Eric?