Od Sophie - C.D. opowiadania Maks'a

- Nie udawaj że aż tak cię boli - rzuciłam chamsko patrząc na niego rozzłoszczona - Jak mogłeś dać się wyrzucić ? To jedyny klub jaki tu znam, a miałam ochotę się jeszcze zabawić - jęknęłam.
Chłopak parsknął śmiechem.
- Ja znam jeden, możemy tam pojechać, jestem tu autem - powiedział poprawiając włosy. Spojrzałam na niego potem na samochód, i .. zwątpiłam.
- Jesteś pijany, gdzie chcesz pojechać, na komisariat ? - mruknęłam.
- Dałbym ci wyzwanie poderwij policjanta - zaśmiał się przy czym stracił równowagę.  Gdyby nie ściana upadłby na chodnik.
- Możemy jechać stopem - powiedziałam myśląc już bardziej "na trzeźwo" - Masz na bilety ..? Dobra j*bać pojedziemy bez !
Maks pokiwał głową ze zrozumieniem. Pozliśmy na przystanek asekurując się nawzajem przed upadkiem.

Maks??