Od Vanessy CD Maksa

-Ej!-zawołałam widząc jedynie ciemność.
Zaczęłam macać swoją w twarz w poszukiwaniu czapki, co wywołało śmiech Maksa. Osunęłam czapkę i spiorunowałam go wzrokiem.
-Zimno mi-powiedziałam nagle.
Chłopak spojrzał na mnie.
-Wracajmy-oznajmił.
Przytaknęłam szybko i ruszyłam obok niego (...) Wytrzepałam buty i weszłam do środka. W domku też było zimno.
-Trzeba napalić-stwierdził Maks.
Usiadłam na kanapie i się skuliłam. Chłopak zaczął zbierać drewno zza domu, gdy wszedł do środka zapytałam:
-Pomóc?

Maksiu?