Od dylana cd live

Uspokój sie. Przeciez to była tylko zabawa - powiedziałem. - zresztą żona to inne stadium - przekręciłem oczami
-to był tylko mdły pocałunek - uśmiechnąłem się. Dziewczyba sie zdenerowala i zaczeła coraz bardzoej popędzac konia. Postanowilem go zatrzymac. Krzyknalem poszczefolne dzwieki a kon obrocil się i szybko zatrzymal, zrzucajac zaskoczona dziewczyne. Przesiadlem sie na siodlo.
-Uspokoisz sie? Koń, to nie samochód na paliwo - burknalem ściagajav wodze.