Od Live - Do Dylana (CD)

- A ja nie jestem zabawką! - wycedziłam przez zaciśnięte zęby i uciekłam w przeciwną stronę. Miałam ochotę się rozpłakać. Jak zwykle wszystko potoczyło się źle. Nawet gorzej niż źle. Czy ja zawsze muszę mieć pecha? Przyspieszyłam do biegu i pobiegłam do najbliższej kawiarni. Włączyłam komórkę, wchodząc na facebook'a. Zauważyłam tam jeden wpis. ''Najgorszy ból jest wtedy, kiedy ty znalazłeś odpowiednią osobę dla siebie, ale okazuje się, że ty nie jesteś odpowiednią osobą dla niej'' - przeczytałam w myślach. Prawie rzuciłam telefonem o ziemię, ale się powstrzymałam. Pobiegłam do mojego domu. Postanowiłam ogarnąć ten syf. Po pół godzinie jakoś to wyglądało, ale wcale nie zrobiło mi się lepiej. Usłyszałam dzwoniący telefon. Dylan. Odrzuciłam i opadłam na łóżko. Mogłam się w końcu wypłakać w poduszkę...

Dylan?