Od Maksa c.d Vanessy

Podniosłem swój plecak po czym złapałem Van za wyciągniętą w moją stronę dłoń a drugą ręką objąłem ją. Dłonie nadal jej się delikatnie trzęsły. Przeprosiłem Rafała za zamieszanie i ruszyliśmy w stronę wyjścia.

Van?