Od Maksa c.d Vanessy

- Za tydzień. - odpowiedziałem.
Ponownie rozległo się pukanie do drzwi. Westchnąłem, przez wizjer spojrzałem kto nas ponownie odwiedził po czym otworzyłem. Tym razem, był to Matteo. Powiedział że zamknęli tych gości i że szybko nie wyjdą. Ponownie wróciłem do Van.

Van?