Od Skylar CD Erica

Jeszcze jedna uczestniczka i wchodzę. Na sobie mam genialny kombinezon w kolorach pastelowych ze spódniczką baletnicy. Kosmetyczka poprawia mi make-up, który wygląda olśniewająco. Poza wyglądem liczą się oczywiście ruchy podczas występu. Po kolei, wszystko sobie odtworzyłam w głowie. Cała rodzina i przyjaciele trzymają za mnie kciuki. Oby się udało. Po 3 minutach usłyszałam swoje nazwisko. Serce przyspieszyło, a nogi drżały.
- Sky, weź się w garść i daj z siebie wszystko. - Szepnęłam do siebie. Nabrałam oddechu i ruszyłam na scenę. Piosenka się zaczęła. Dobrze szło, do momentu wykonania salta w tył. Niestety, źle stanęłam i upadłam na ziemię. Poczułam, że zawiodłam wszystkich, którzy wierzyli we mnie. Chciałam już zejść stąd myśląc, że nic się nie stało, jednak zauważyłam znaną mi osobę. Był to człowiek, którego najbardziej kochałam, Eric. Samym swoim uśmieszkiem dał mi otuchy. Tanecznie wstałam udając, iż tak miało być. Dokończyłam układ. Na koniec sama nie mogłam uwierzyć, ale nawet jurorzy wstali i oklaskiwali mój występ.

Eric?