Od Szymona c.d Agnes

Uśmiechnąłem się lekko. Dziewczyna ziewnęła po czym westchnęła.
- Już późno... pójdę już. - stwierdziłem.
- To... do zobaczenia. - uśmiechnęła się lekko.
- Śpij dobrze. - odwzajemniłem gest.
Wyszedłem z sali zakładając na głowie kaptur, pierwsze co poszedłem do Mortem.

Agnes?