Od Ashlynn c.d Jonathana

- O niczym ważnym. - uśmiechnęłam się.
Myślałam o tym że wieczorem znów muszę iść do tego klubu... znowu ten natrętny szef i inni... A odejść tak po prostu nie mogę, boję się.
- Czym się zajmujesz? - spytałam w końcu aby go lepiej poznać.

Jonathan?