Od Ashlynn c.d Jonathana

Byłam już trochę zmęczona, w dodatku nie zbyt podobało mi się to, że wszyscy nas obserwowali. A w dodatku, Adama chyba trochę poniosło. Sceny były coraz bardziej namiętne, w pewnym momencie aż za bardzo, trzeba było to skończyć zanim go zupełnie poniesie.
- Dobra, teraz przesuń ręką po jego spodniach. - stwierdził.
- Porąbało cię? - Aleks spojrzał na niego z wyrzutem.
- Co my, erotyk kręcimy? - dodałam.
- Nie przesadzajcie. - parsknął śmiechem.
- Udawaj że cię coś boli. - szepnął. - Jakoś z tego wyjdziemy.
Spojrzałam na niego zdziwiona, jednak nim zdążyłam odpowiedzieć kopnął mnie w kostkę. Nie było to jakoś specjalnie mocno, jednak i tak bolało.
- Ałł. - jęknęłam.
Adam zaczął bełkotać coś pod nosem, po czym machnął ręką i kazał nam iść do szatni.

Jonathan?
Lekki brak pomyszłu.