Przepraszam- powiedziała dziewczya. Próbowałem ją uspokoić,otarłem łzy. A potem Podniosłem się i usiadłem przed nią. Chwilę siedziałem w milczeniu, wpatrując się w piasek a potem odpowiedziałem.
- Ja jestem adoptowany - sppjrzałem na nią pustym wzrokiem.
- Prawdziwi rodzice bili mnie i się znęcali - spuściłem wzrok. To były znienawidzone lata.. bicie... musiałem sam robić wszystko, rodzice zawsze zchlani..
- Tak było ..- pokiwałem głową.
Live?