Okazała się być to jakaś grubsza akcja, więc do domu wróciłem dopiero w środku nocy. Wziąłem szybki prysznic i poszedłem spać. [...] Następnego dnia, po ogarnięciu się i zjedzeniu śniadania postanowiłem zajrzeć do Sky. Chciałem wszystko wyjaśnić, nie chciałem żeby to było z przymusu... zapukałem do drzwi a po chwili pojawiła się w nich Skylar.
- Hej. - uśmiechnąłem się lekko. - Przemyślałem sobie to trochę i jednego jestem pewien, na pewno nie chcę niczego na przymus. Tak więc... na razie... przyjaciele? - wyciągnąłem w jej stronę rękę.
Sky?