od jonathana c.d ashlynn

-Zostałbym tu - powiedziałem.
Czemu by nie? Mamy w stadninie namiot.- odpowiedziała.
Po dłuższej chwili bylismy spowrotem nad jeziorem. Załapaliśmy się na końcówkę zachodu słońca.
Siedzieliśmy na trawie, a świerszcze grały. Natura. Było pięknie. Pozniej razem rozłożyliśny namiot i przygotowaliśmy się do nocy nad jeziorem..

Lynn? Coś mówiłaś że masz pomysł więc.. xD  i sory za literowki czy coś. Ale jestem na fonie