Od Lilianny CD Jonathana

Odlozylam Pandzie ivspojrzalam na niego kontem oka.
-Nie!! Nie musisz!-zawolalam gdy tylko skoczyl.
Spojrzal na mnie. Emmm... nie zamierzalam byc tak gwaltowna.
-Znaczy.... nie robilam tego abys mi sie odwdzieczal. Musialam pomoc i w zadnym przypadku nie musisz mi sie odwdzieczac-powiedzialam.

Jonathan?