Od Maksa c.d Vanessy

- Nie trzeba, mam jeszcze. - uśmiechnąłem się lekko.
Rozejrzałem się po mieszkaniu, było tu naprawdę ładnie i schludnie. Skierowałem wzrok na psa dziewczyny który wyglądał zza roku powarkując cicho. Coś czuję, że ja by spotkał się z Rezonem byłaby jadka. No chyba że w stosunku do innych psów jest łagodny...
- A ty masz jakieś tatuaże? - spytałem.

Van?