Uśmiechnąłem się lekko, po czym nalałem nam jeszcze po kieliszku.
- Wiesz... mógłbym tak codziennie. - szepnąłem przytulając do siebie dziewczynę.
Czas mijał, a butelka stała się pusta. Wspólnie stwierdziliśmy, że otworzymy jeszcze jedną. [...] Trzecia butelka poszła w ruch, Van przysunęła w moją stronę kieliszek a jej ręka lekko się chwiała.
- Pierdol kieliszek. Pij z butelki. - uśmiechnąłem się podając ją jej.
Van? XD