Od Maksa c.d Vanessy

- Pff. - wywróciłem lekko oczami, a po chwili lekko się uśmiechnąłem.
Przyszedł również Rezon, który zaczął łasić się do dziewczyny i dokładnie ją obwąchując. Po pewnym czasie znudzili się i poszli gdzieś wgłąb mieszkania.
- Widzisz, tym się od nich różnię. Ja się tobą nie znudzę. - uśmiechnąłem się.

Van?