Od Vanessy CD Maksa

Już miałam powiedzieć "Nie powinno cię to obchodzić", ale się powstrzymałam. Spojrzałam na niego kątem oka.
-Można tak powiedzieć-mruknęłam.
-Czyli?-dopytywał.
-Długa historia... nie warto wspominać-odparłam.
Nie zadawał już pytań, czyli udało mi się wymigać. Nie wiedziałam czy w to uwierzył, ważne było, że już o nic nie pytał.
Po chwili podeszło do nas parę policjantów. Jeden z nich spojrzał na mnie badawczo, jakby się nad czymś zastanawiał.
-To ja już pójdę-powiedziałam szybko.
Minęłam ich i wyszłam na korytarz. Obejrzałam się na siebie, chcąc być pewna, że za mną nie idą. Czując się bezpiecznie zwolniłam. Odgarnęłam grzywkę, gdy nagle wpadłam na jakiegoś policjanta.
-Uważaj trochę-mruknęłam.
-To samo mogę powiedzieć tobie-odparł-musimy cię przesłuchać.
-Po co?
Ten nie odpowiedział, tylko tak stał zagradzając mi drogę. Spiorunowałam go wzrokiem i wróciłam do drugiej części korytarza. Wolałam nie wchodzić do pokoju.

Maks?