Gwałtownie się przebudziłem. Cały spocony z ciężkim oddechem. Śniło mi silę że ktoś zabił Live. Zamknąłem oczy a po dłuższej chwili wciągnąłem na siebie białą, półprzeźroczystq bluzkę. Wyszedłem z domu i ppszedłem pod mieszkanie dziewczyny. Drzwi nie były zamknięte na klucz. Wszedłem do domu, powolo się rozglądając było ciemno. Wszędzie. Otworzyłem sypialnie i na szczęście znalazłem tam śpiącą Claudię. Odetchnąłem z ulgą. Podszesłem blizej u kucnalem przed lozkiem. Patrzylem sie na nią kilka chwil, a po tem zacalem głaskac jej policzek. Tak słodko spała...Załozylem jej kosmtk wlosow za ucho i delikatnie pocalowałem w usta