Od Erica c.d Skylar

Nie powiem, trochę mnie to dziwiło że wszyscy zaczęli wychodzić, przecież film był fajny... fakt faktem, niektórych żartów nie rozumiałem ale mniejsza o to. Skierowałem wzrok na Sky w tym samym momencie co ona na mnie. Uśmiechnąłem się.
- Ludzie to są wybredni. - zaśmiałem się lekko.
Zostaliśmy na sali praktycznie sami, więc co za różnica czy będziemy rozmawiać czy nie... nagle w tle filmu zaczęła lecieć jakaś piosenka.
- Ooo, lubię ją. - stwierdziła.
- Taakk, facet jest świetny... - pokiwałem twierdząco głową, jednak widząc jej wzrok trochę się zagubiłem. - To kobieta śpiewa? - spytałem zagubiony.

Sky?