Nagle usłyszałem mój telefon, dzwoniła Van.
- Maks? Coś się stało? Gdzie jesteś? - zaczęła szybko wypytywać.
- No... nic... chciałem spytać czy wszystko gra bo pukałem a nikt nie otwierał... - wyjaśniłem, trochę zdziwiło mnie jej zdenerwowanie. - Wszystko w porządku? Może wpadnę?
Van?