Zaśmiałem się lekko, po czym spojrzałem na nią z uśmiechem. No ciekawe, ciekawe.
- Dobrze wiedzieć. - uśmiech nie znikał mi z twarzy.
Zbliżyłem swoją twarz do jej po czym delikatnie pocałowałem i oparłem swoje czoło o jej, przymykając delikatnie oczy.
Van? Brak wenus...