Od Skypar CD Erica

- Ale ta kobieta. - Powiedziałam drażącym głosem. - Ona nie żyje... - Dokończyłam wtulając się w chłopaka. - Chodź, wracajmy już. - Rzekł troskliwie. Szybko znaleźliśmy się w domu. Nie mogłam sobie tego widoku wymazać. To było okropne. Chętnie bym dorwała sprawcę, jednak co ja bym zrobiła. Tymi małymi dłońmi nic nie zdziałam. Byliśmy razem u Erica. Usiadłam wygodnie na kanapie i próbowałam "wyczyścić" pamięć.

Eric?