Od Szymona c.d Savriel

Zerknąłem na kartkę po czym uśmiechnąłem się lekko.
- Ładnie. - posłałem jej ciepły uśmiech. Dziewczyna odwzajemniła gest. - To nie będę przeszkadzać, cześć. - westchnąłem.
Sav skinęła lekko głową, wyszedłem z parku i ruszyłem w stronę domu. Wziąłem odpowiednie dokumenty, wsiadłem w samochód i ruszyłem na budowę.

Sav?