Od Vanessy CD Maksa

Wszyscy się na nas gapili, co strasznie mi się nie podobało. Wciąż wydawało mi się, że jakaś dziewczyna posyła Maksowi kuszący uśmiech, czy puszcza oczko. To było straszne uczucie, koszmarne wręcz. Chciałam jak najszybciej wrócić do domu. Zaczęłam ciągnąć chłopaka aby się pośpieszył, a każdej dziewczynie, która tylko skierowała na nas wzrok posyłałam groźne spojrzenie.

Maksiu? Van jest zazdrosna *.*