Obudziłam się pod wieczór. Usiadłam na łóżku nie orientując się, gdzie jestem. W mgnieniu oka powróciły do mnie wspomnienia dzisiejszego dnia. Zacisnęłam pięści, do pokoju wszedł niepewnie Damon. Podszedł do mnie i polizał ręce, znajdujące się między kolanami. Pogłaskałam go czule. Wzięłam telefon, wykasowałam numer Maksa.
Maks?