Od Vanessy CD Maksa

Po odwiedzinach Maksa nie wytrzymałam. Wzięłam pistolet i wyszłam z domu. Zajechałam do klubu, gdzie miałam dawnych znajomych. Wpadłam do biura. Przerwali rozmowy.
-As!-zawołał Killer.
-Siemka, co tam?-zapytałam siadając obok.
-Nic. Organizujemy napad-odpowiedział.
-Mogę z wami?-zaproponowałam.

Z workiem pieniędzy i uśmiechem na twarzy wróciłam do domu. Napad się udał jak nic, obrobiliśmy bank, przyznam, że świetnie się pracowało.

Maks?
A może on będzie chciał wyjechać, ale dowie się, że Van chce popełnić samobójstwo na motorze i ją powstrzyma?