Uderzyłam go, a oczy zalały mi się łzami.
-Nienawidzę cię!-krzyknęłam.
Wybiegłam z jego domu, weszłam do windy płacząc. Pewna kobieta patrzała się na mnie.
-Co się tak gapisz!-warknęłam.
Wróciłam do domu zapłakana. Wzięłam kubeł lodów i wielką łychę, po czym usiadłam na kanapie i zaczęłam je pochłaniać. Włączyłam jakieś romansidło i płacząc zapychałam się lodami.
Maks? T^T xD